Przejdź do głównej zawartości

Z Pamiętnika Uczestnika I


piątek, 14.10.2017

Kiedy po gawędzie Kuba powiedział, że zbiórka będzie o Przyrzeczeniu Harcerskim, myślałem że zanudzę się na śmierć. Ile razy można to wałkować? Poza tym już mam Krzyż. Ale później słyszałem, że to dlatego, że niedawno były przejścia i zbiórka ponaborowa i generalnie dużo nowych ludzi.

Nie myślałem, że będzie tak ciekawie. Zamiast zwykłego kominka mieliśmy kuźnicę. To pierwszy raz, Kuba mówił, że normalnie kuźnicy używa się w drużynach wędrowniczych, ale bardzo mi się spodobało. Chociaż nie było łatwo nie odnosić się do tego, o czym mówili inni. Zwłaszcza ten baran, Krzysiek. Nadęty pajac.

Na ogłoszeniach po zbiórce dostaliśmy ulotki biwaku listopadowego. Ma być za miesiąc, od 11.11. Fajnie, bo to wtedy będzie już wolne w szkole i zaczniemy popołudniu, od 15, więc będziemy mieli więcej zajęć niż zwykle. Wiemy już, że tematyką biwaku będą seriale i w przyszłym tygodniu mamy podjąć decyzję, jakim serialem będziemy. Jako zadanie międzyzbiórkowe każdy ma przyjść z jedną propozycją na serial i ją uzasadnić. Później mamy pisać scenariusz, na biwaku przećwiczyć i nagrać kilka scen, a później to wszystko wykorzystać to na hufcowej Gali Oscarów, która będzie w grudniu. Pewnie wyjdzie z tego tyle, co zawsze. I znowu wygrają jakieś śmieszki koledzy organizatorów...


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

2. Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy

Dwie rzeczy dają duszy największą siłę: wierność prawdzie i wiara w siebie. ~Seneka Starszy Jedną z pierwszych rzeczy, które pojawiły się na mojej liście "tematy na bloga" było Prawo Harcerskie.  Szybko doszedłem do wniosku, że jeśli chciałbym napisać o wszystkich punktach choćby kilka słów, na pewno wyjdzie mi baaaardzo długi artykuł, który jedynie najtwardsi doczytają do końca. A nie o to chodzi, żebyście nie doczytywali, więc podzieliłem całe Prawo na kilka artykułów. Ten jest pierwszym z serii, poniżej znajdziecie linki do kolejnych (spis będę sukcesywnie aktualizował w miarę pojawiania się nowych wpisów). 8. Harcerz jest zawsze pogodny Dlaczego zaczynam od drugiego punktu? Bo od jutra (zacząłem pisać w niedzielę) podejmuję się pierwszego 30-dniowego wyzwania, podobnego do pewnego zakładu przyjętego od pewnej koleżanki, kiedy chodziłem do liceum. Już wyjaśniam, na czym polegał: przez trzy miesiące miałem powstrzymać się od jedzenia jakichkolwiek słodyczy

Potęga rozliczeń

Ktoś potrafi Ci pocisnąć i zdołować Cię bardziej, niż Ty sam? Nie sądzę. Nie sądzę! Mało tego, czasami czerpiemy dziwną satysfakcję z tego, że jest nam źle. Że możemy się pochwalić tym, że wszystko nam się wali. WRÓĆ Pożalić. Efekt jest taki: osaczasz swoją ofiarę i niczym Jerry Smith zaczynasz karmić się jej współczuciem (chyba, że trafisz na wyjątkowo nieuprzejme indywiduum, które spróbuje udowodnić Ci, że ono ma 100 razy gorzej). Ojojoj, jak mnie plecy bolą. Ajajaj, ale mnie ostatnio kasjerka wkurzyła. Babsztyl próbował mi wmówić, że na moje ulubione wafelki nie było promocji, a była! Dżizas... Kanar wlepił mi mandat, bo nie miałem biletu. Jak miałem go kupić, skoro biletomat nie działał? Ty się produkujesz, a Twój rozmówca nie ma innego wyjścia, niż współczuć (albo podbijać stawkę). Oraz razem z Tobą urągać niedobrym ludziom, którzy podkładają Ci kłody pod nogi. Nie chcę pisać o tym, że negatywne nastawienie do niczego dobrego nie prowadzi, że przyciąga ty

Groźny Oboźny

Jak świat światem,  czyli przynajmniej od '79 roku, na obozy, biwaki, zimowiska itp. w kadrze jeżdżą zwykle trzy osoby. W tej liczbie: komendant, zastępca komendanta ds. programowych (czyt. programowiec, zdrobniale: programówka) oraz zastępca komendanta ds. organizacyjnych (tj. oboźny). I to ostatniej z tych funkcji chciałem poświęcić ten wpis, jako że zwyczajowo jest to najgłośniejsza i najbardziej widoczna osoba z całego obozu (będę pisał obóz, ale oczywiście na myśli mam również wszystkie pozostałe formy wyjazdów). Na początek powiedzmy sobie  co należy do obowiązków oboźnego? Uniwersalna prawda jest taka, że do jego obowiązków należy wszystko to, co ustali z komendantem i programowcem i jeżeli ustalą sobie, że to programówka będzie stawiać bramę i sprawdzać porządki - ich sprawa. Moja prawda jest taka, że u nas oboźny zawsze zajmował się takimi rzeczami: pionierka (brama, ogrodzenie, prycze) sprzęt pionierski (zakup, konserwacja, przechowywanie) pakowanie skr