Przejdź do głównej zawartości

1. WNUK W HUFCU

Nie, to nie pomyłka! Tytuł artykułu to 1. WNUK W HUFCU. Niektórzy z Was już pewnie zdążyli odgadnąć, że jest to akronim. Nie sądzę jednak, żebyście już odgadli co się za nim kryje. 😊 Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do lektury.

Jestem u moich rodziców. Potrzebuję teczki, w której mam umowę z bankiem. Otwieram szufladę biurka, przy którym w czasie studiów spędziłem dziesiątki, jeśli nie setki godzin. Stosunkowo szybko wygrzebuję poszukiwane dokumenty, ale odnalazłem coś więcej. Gdzieś na dnie, pomiędzy finką z plastikową rączką, którą rodzice kupili mi na pierwszy obóz, a płytą na którą nagrałem prezentację na egzamin z angielskiego leżała teczuszka (mam ich zdecydowanie za dużo, kiedyś muszę w końcu zrobić z nimi porządek) z napisem GAWRA. 

Z rozrzewnieniem otworzyłem ją, przywołując wspomnienia z kursu przewodnikowskiego, z gór pewnej śnieżnej zimy '79 roku. Ku mojemu zaskoczeniu materiały kursowe przykryte są cienką warstwą konspektów zajęć, które prowadziłem na kursie zastępowych kilka lat wcześniej. Pierwsze prowadzone przeze mnie warsztaty: planowanie czasu. Wymagania były takie, żebym przerobił z kursantami pisanie konspektów, uproszczonych planów pracy w zastępach itp. 

Mam z tyłu głowy, że moja Rada Szczepu jest spragniona "jakichś" warsztatów. Że jest popyt. Nie wiadomo tylko na co dokładnie. A może właśnie patrzę na odpowiedni materiał? 

Nie, na pewno nie. Przecież zanudzę ich na śmierć. Takimi banałami karmieni są na kursach przewodnikowskich, zastępowych, przybocznych. Co roku katują plany pracy obozu i drużyny. Co tydzień, czasami rzadziej, robią konspekty zbiórek. "Najpierw planuj rzeczy ważne, później te średnio ważne, na końcu najmniej ważne i przyjemności". Takie banały mają u mnie miejsce zaraz obok "o gustach się nie dyskutuje" oraz "bez pracy nie ma kołaczy". Czyli gdzieś za drugim zakrętem okrężnicy. Czy w ogóle mogę przedstawić im treść, której już nie poznali od tych instruktorów, którzy uczyli mnie samego? 

Na wiele miesięcy zapomniałem o temacie. Niekiedy wypływał gdzieś na wierzch, ale nie miałem pojęcia jak się do tego zabrać, gdzie zacząć i jaką drogą pójść. W końcu trafiłem na bloga Jak oszczędzać pieniądze. Dzięki Michałowi Szafrańskiemu słucham i czytam inspirujących ludzi (Michał jest oczywiście jedną z nich; gorąco polecam jego bloga i podcast Więcej Niż Oszczędzanie Pieniędzy), którzy demonstrują spojrzenia na rzeczywistość zupełnie odmienne od tych, które do tej pory znałem. Już od kilku tygodni wiem, czego będą dotyczyły pierwsze warsztaty z (mam nadzieję) cyklu WNUK W HUFCU. Mam wiele obaw, czy uda mi się sprostać wymaganiom jego uczestników i moim własnym, ale dzięki Michałowi znalazłem odwagę, żeby podjąć tę próbę. Michale, jeśli kiedykolwiek zawędrujesz w ten zakątek Internetu - dziękuję Ci z całego serca! 

Jak zapewne spodziewacie się po wstępie - 1. WNUK W HUFCU będzie dotyczył planowania czasu. Ale nie zamierzam nawet zająknąć się o planie pracy. Chcę pokazać sposoby, dzięki którym każdy może zorganizować sobie czas. Nieważne, w jakim jest wieku. Nieważne, czy chcecie sobie zaplanować dzień, tydzień, czy całą dekadę. Mam nadzieję, że wręczę Wam do ręki narzędzia, dzięki którym znajdziecie czas na wszystko to, na co chcecie znaleźć czas; a niektóre przyrządy, które już znacie, odkurzę i pokażę w nowym świetle. 

Jeśli więc należycie do elitarnego grona osób, które dostało zaproszenie na te warsztaty - możecie wiele stracić, jeśli nie weźmiecie w nich udziału. Jeżeli nie dostałeś zaproszenia, albo nie będziesz mógł wziąć w nich udziału, możesz zminimalizować te straty. W przyszłych artykułach postaram się w przejrzysty sposób przedstawić istotę 1. WNUKa, więc koniecznie dołącz do grupy Zawód: Harcerz na Facebooku, żeby nie umknęła Ci ta wartościowa wiedza, którą chcę się podzielić. I oczywiście zapraszam do komentowania.😊

Byłbym zapomniał! Po raz pierwszy Wbijaj Na Ultymatywne Kształcenie - Warsztaty Harcersko-Uniwersalnych, Fantastycznie Czarownych Umiejętności! 😉

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Groźny Oboźny

Jak świat światem,  czyli przynajmniej od '79 roku, na obozy, biwaki, zimowiska itp. w kadrze jeżdżą zwykle trzy osoby. W tej liczbie: komendant, zastępca komendanta ds. programowych (czyt. programowiec, zdrobniale: programówka) oraz zastępca komendanta ds. organizacyjnych (tj. oboźny). I to ostatniej z tych funkcji chciałem poświęcić ten wpis, jako że zwyczajowo jest to najgłośniejsza i najbardziej widoczna osoba z całego obozu (będę pisał obóz, ale oczywiście na myśli mam również wszystkie pozostałe formy wyjazdów). Na początek powiedzmy sobie  co należy do obowiązków oboźnego? Uniwersalna prawda jest taka, że do jego obowiązków należy wszystko to, co ustali z komendantem i programowcem i jeżeli ustalą sobie, że to programówka będzie stawiać bramę i sprawdzać porządki - ich sprawa. Moja prawda jest taka, że u nas oboźny zawsze zajmował się takimi rzeczami: pionierka (brama, ogrodzenie, prycze) sprzęt pionierski (zakup, konserwacja, przechowywanie) pakowanie skr

2. Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy

Dwie rzeczy dają duszy największą siłę: wierność prawdzie i wiara w siebie. ~Seneka Starszy Jedną z pierwszych rzeczy, które pojawiły się na mojej liście "tematy na bloga" było Prawo Harcerskie.  Szybko doszedłem do wniosku, że jeśli chciałbym napisać o wszystkich punktach choćby kilka słów, na pewno wyjdzie mi baaaardzo długi artykuł, który jedynie najtwardsi doczytają do końca. A nie o to chodzi, żebyście nie doczytywali, więc podzieliłem całe Prawo na kilka artykułów. Ten jest pierwszym z serii, poniżej znajdziecie linki do kolejnych (spis będę sukcesywnie aktualizował w miarę pojawiania się nowych wpisów). 8. Harcerz jest zawsze pogodny Dlaczego zaczynam od drugiego punktu? Bo od jutra (zacząłem pisać w niedzielę) podejmuję się pierwszego 30-dniowego wyzwania, podobnego do pewnego zakładu przyjętego od pewnej koleżanki, kiedy chodziłem do liceum. Już wyjaśniam, na czym polegał: przez trzy miesiące miałem powstrzymać się od jedzenia jakichkolwiek słodyczy

8. Harcerz jest zawsze pogodny

Gdy człowiek jest szczęśliwy, żyje w harmonii z samym sobą i swoim otoczeniem ~Oscar Wilde Czuwaj! Kiedy podjąłem decyzję o założeniu bloga, przyświecała mi jedna myśl: chcę zmienić świat na lepsze. Jakiś czas temu dojrzałem do tego, że sama zmiana naszego nastawienia może sprawić, że wokół zadzieje się magia. T. Harv Eker w książce " Bogaty albo biedny, po prostu różni mentalnie !" napisał: " Programowanie prowadzi do myśli, myśli prowadzą do uczuć, uczucia prowadzą do działań, działania prowadzą do wyników. " W tej chwili możecie zastanawiać się: dlaczego w ogóle wspominam ten cytat? Zagadka wyjaśni się, kiedy spojrzycie na cały wpis z szerszej perspektywy! Ósmy punkt Prawa Harcerskiego jest, moim zdaniem, jednym z najważniejszych w całym Prawie. Jednocześnie jest często (mówię to oczywiście z własnych spostrzeżeń) marginalizowany, podczas gdy jego prostsza forma zawarta jest również w Prawie Zucha: 5. Wszystkim jest z zuchem dobrze.